Narn vs Brakiri

Zatargi o żywotny szlak chandlowy trwały od dawna, ale nikt nie przypuszczał, że sprawy zajdą tak daleko. Szybki krążownik (raczej pancernik) G'Vrahn i Fregata rakietowa Dag'Kar dostały rozkaz zniszczenia każdego napotkanego w sektorze statku Brakiri. Brakiri zareagowali wysyłając 2 Kalivy w eskorcie Halika - zwycięzcą miał zostać ten, kto przeżyje.

Statki leniwie suneły w kierunku przeciwnika. Salwa z e-minów zarysowała lakier Halika. Dag'Kar dzielnie bombardował wroga, osłaniany przez skrzydła myśliwskie G'Vrahna. Operator promienia na Narneńskim krążowniku zasłużył się, ani razu nie rzucając poniżej średniej. Gdy Halik i jedna z Kaliv ledwo się trzymały, Dag'kar w końcu upadł. Nie draśnięty G'Vrahn wraz z myśliwcami dobili ranną Kalivę i poranili drugą. Brakiri zaczęli uciekać. Ranna Kaliva wydostała się z obszaru działań, lecz Halik nie miał tyle szczęścia. Na placu pozostał cały i zdrowy G'vrahn.

Wnioski: Interceptory są fajne, nawet te z myśliwców potrafią powstrzymać sporo strzałów. Najlepsze przeciw lancom, czy torpedom, bo te mają zwykle mało kości a duży mnożnik. Inty słabną w bliskim zasięgu, gdy dostaną wpierw salwę z baterii pomocniczych, więc warto pamiętać o kolejności. Generalnie nie warto się strzelać na dystans z przeciwnikiem, który ignoruje twe salwy, a ty jego nie. Gdyby Jimmor zamiast Halika wziął Brokadosa i zaszarżował moje myśliwce, fregata padłaby pewnie w drugiej/trzeciej turze (bo straciłaby interceptory).

heh nie z mienia to faktu, że po bliższym przyjrzeniu sięBrakiri wychodzą koszmarnie niedozbrojeni. I raczej nie mają czym tego braku zrównoważyć. Nawet gdyby fregata zeszła, to zostawał jeszcze na polu "kążownik"... ciekawe czym by miały gor braki zdjąć.... :/

Brakiri mi się nie podoba...

Graty wygranej

Nie ma sprawy, na ciebie wystawię Brakiri. Zobaczymy, czy są tak niedozbrojeni jak mówisz Smile

czy mam to uznać za deklarację?

Ja na pewno wypuszczę w pole EA. Jestem ciekaw jak się tym gra przeciw normalnym przeciwnikom...