Forum Gier Full Thrust, Babylon 5 ACTA 2E, Guild Wars Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 TOTAL WAR i podsumowanie 1 kampanii Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
luki
major major major
major major major



Dołączył: 27 Paź 2005
Posty: 1574 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: strzelają?

PostWysłany: Pon 11:23, 17 Gru 2007 Powrót do góry

TOTAL WAR. Z wielkiej 5 stronnej bitwy zrobiła się jedna duża bitwa dla dwóch i pół osoby i pokaz sił dla dwóch osób.
Ja w total wara bawiłem się nieźle. Głównie dzięki Misiołakowi, który zdecydował się jednak mnie nawiedzić (za to mu dzięki) Very Happy
Najpierw się trochę zirytowałem zmianą wielkości pola (myślałem, żeśmy w końcu umówili te 34" między strefami!!). Ilość myśliwców w 1 turze miałem wyliczoną z założeniem ostrzału EM strefy rozstawienia. Mogłem spokojnie wystawić ich więcej...
W sumie nie wyszło źle. Skończyło się wielką haratanina. W dwie bardzo intensywne tury zdjąłem "Gammę" i "Sarę". Bardzo mocno pociąłem Stalkera.
I to w sumie był plon strzelania samych sił lekkich. Myśliwce były zajęte Twisted Evil Battle + starały się załapać kąty... W sumie strzelały głównie skirmishe i patrole. Z raidów poszła odrobina ognia (wystarczyła na poważne uszkodzenie "Sary" - sprawił się "Beholder"). Ponad to tylny Beam "Światowida" zdjął osłony stalkera, a przedni "Viracothy" dobił "Gammę". Myśliwce będąc w mniejszości skutecznie związały myśliwce cieni ( fakt faktem z Misiołakowego wyboru). Zresztą tych myśliwców cieni została jakaś 1/3 po dwóch rundach.
Moje straty to "Zuikaku", "Invicible", "Manticore", "Mt St Helen", "Fate", "Czujkow", "MacArthur", "Montgomery". Na kilku lekkich okrętach rany. Reszta nietknięta. Dla mnie największym moim bohaterem został "Invicible" Który przetrwał dwa beamowania z cieni (drugie zostawiło go na 4 dmg) i jednego ciężkiego EMa. Drugi już go dobił, ale i tak jego występ był zaprawdę godny jego imienia. Very Happy
W turze trzeciej ponownie w grę wchodziły rakiety. Jako cel wystąpił by tym razem pewno "Omega". Na świat patrzyłem z ufnością dziecka Very Happy

Ogólne zabawa była Cool. Raz jeszcze Dzięki wszystkim a za bitwę MR. M w szczególności.

POdsumowując. Rozegrałem 2+1+2+2+1 (Cool bitwy.
5 razy przeciw cienim ( wliczam tu też tą ostatnią).
2 razy przeciw Vree
1 raz przeciw Drakhom.
Z cieniami remisowałem lub przegrywałem (2x remis 2x przegrana no i ta ostatnia). Ogólnie bitwy były raczej krótkie i prawie bezkrwawe. Bitew z cieniem kampanijnych nie lubiłem. Za dużo można stracić za darmo. Za to takie bitwy jak ta ostatnia - czyli bez zobowiązań mogą być bardzo fajne. Very Happy
Z Vree wygrałem obie tak samo jak z Drakhami.

Nie straciłem żadnej jednostki większej niż skirmish (choć kierowcy Hermesów musieli mnie nienawidzić straciłem ich 6). A i jedyny stracony skirmish (Olympus) był stratą na własną prośbę. Sad.

Było fajnie. Jak na zapoznanie się z flotami i przepisami nawet bardzo fajnie. Wszystkim występcom i przeciwnikom Dzięki.


PS: fluff postaram sie douzupełniać. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez luki dnia Pon 12:10, 17 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Misiołak
kawalerzysta desantowy
kawalerzysta desantowy



Dołączył: 27 Paź 2005
Posty: 1451 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z mrocznej pieczary (Warszawa)

PostWysłany: Pon 12:26, 17 Gru 2007 Powrót do góry

luki napisał:
Nie straciłem żadnej jednostki większej niż skirmish (choć kierowcy Hermesów musieli mnie nienawidzić straciłem ich 6). A i jedyny stracony skirmish (Olympus) był stratą na własną prośbę. Sad.


Straciłeś ich trochę w dużej bitwie Wink Zapomniałeś też w podsumowaniu o odstrzelonym "Twardowskim" i "Fate". Generalnie straty po obu stronach były bardzo podobne. Najmocniej zabolał mnie podwójnie przerzucony krytyk 6,6. Pięć szóstek pod rząd nie zdaża się codziennie. Myślę, że ze względu na pozycję poradziłbym sobie i bez interwencji Narnów, ale to gdybanie i Luki może słusznie myśleć to samo.
Oczywiście wejście Uli do gry mocno grało na moją korzyść.

Koniec końców ja też bawiłem się dobrze, wreszcie miałem swoją epicką bitwę. Muszę po prostu częściej grać poza kampanią, gdzie nikt się o flotę szczypać nie będzie. Tylko wtedy wystawia się to co chce, a nie to co ma Sad

Kampania myślę była udana Very Happy
Kilka nagród:
Pogromca Cieni - Ula, jako jedyna wygrała ze mną bitwę.
Trzepacz Kasy - Czarli, ustalił nowy rekord dochodów na turę.
Gwiezdny Odkrywca - Luki, jako jedyny odnalazł dwa nowe cele w jednej turze.
Masówa - Jimmor, miał najwięcej sztuk statków zarówno przed jak i po kampanii.
Obrońca Pięciu Filarów - Ja, bo na 6 tur kampani broniłem planety 5 razy, ani razu jej nie tracąc.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
luki
major major major
major major major



Dołączył: 27 Paź 2005
Posty: 1574 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: strzelają?

PostWysłany: Pon 12:35, 17 Gru 2007 Powrót do góry

fate dopisałem. Twardowski przeżył (przecież twardy był, nie?) miał jakies tam uszkodzenia, sprawdzę w domu...

wejście do gry Uli praktycznie pieczętowało moją porażkę... Sad Aczkolwiek nie wiem czy w tym momencie nie dał bym initiate jump pointa i pozowlił bym ci ją sklepać. Ponownie. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez luki dnia Pon 12:39, 17 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Misiołak
kawalerzysta desantowy
kawalerzysta desantowy



Dołączył: 27 Paź 2005
Posty: 1451 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z mrocznej pieczary (Warszawa)

PostWysłany: Pon 12:55, 17 Gru 2007 Powrót do góry

Z Ulą wygrałem 2 razy, więc bilans miałem niezły. Gdyby Luki uciekł, miałbym z nią spore szanse. Gdybyśmy się (ja z Lukim) tłukli dalej, pewnie by pozamiatała moje lub Lukiego resztki.

Twardowski był twardy po pierwszym strzale Sary?, ale Furi go dobił.
Tak mi się przynajmniej wydaje, mniejsza o to.

Kampania pozostaje bez zwycięzcy, a właściwie wygrali ci, co się dobrze bawili.

W kampanii nie straciłem ani jednego statku
Twisted Evil

Naszego starcia się nie odtworzy, ale może Jimmor i Czarli zechcą rozegrać swoją stronę bitwy, tym razem na stole... Ciekawe który wygrałby tym razem?

No i pytanie jak z fluffem?
Zamykamy go w turze 2 Total War'a czy gdybamy co dalej? Jak ktoś chce gdybać, to Cienie niezależnie od wyniku starcia napewno opuściły Five Pillars, zadowolone, że młodsze rasy zrobiły kolejny krok naprzód Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Misiołak
kawalerzysta desantowy
kawalerzysta desantowy



Dołączył: 27 Paź 2005
Posty: 1451 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z mrocznej pieczary (Warszawa)

PostWysłany: Pon 13:01, 17 Gru 2007 Powrót do góry

Gdybanie:

Jak bym miał zgadywać, to pewnie Narnowie też daliby długą w hiperprzestrzeń. Zamykanie portali działa przeciwnie niż w serialu na okręty wchodzące, a nie uciekające. Wtedy pozostawałby Jimmor i Czarli, stawiam tym razem na Jimmora, z którym na koniec bym się pewnie nie tłukł, tylko sam się wycofał. Planeta trafiłaby się Drakhom. Oczywiście każdy może sobie gdybać co chce, nic nie narzucam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
luki
major major major
major major major



Dołączył: 27 Paź 2005
Posty: 1574 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: strzelają?

PostWysłany: Wto 0:08, 18 Gru 2007 Powrót do góry

Misiolak napisał:
Straciłeś ich trochę w dużej bitwie Wink

TOTAL WAR nie taktuję jako część kampanii. Właściwa i prawdziwa kampania skończyła się po turze VI. Dalej to była po prostu zabawa.

W ramach przerywnika zestawiłem prawie kompletną listę moich strat:
Zniszczone:
- CA 099 "Manticore" typ Hyperion – na pokładzie 1x thunder;
- CVH 002 "Zuikaku" typ Avenger – na pokładzie 1x thunder 2x aurora;
- CT 099 "Mount St. Helen" typ Olympus;
- CM 007 "Fate" typ Sagittarius;
- AO 267 "Douglas MacArthur" typ Hermes;
- AO 121 "Vasily Chuikov" typ Hermes;
- AO 188 "Bernard Montgomery" typ Hermes;

Narnowie rozwalili:
- CVH 064 "Invicible" typ Avenger – na pokładzie 1x thunder 1x aurora

Uszkodzenia:
- AO 093 "Ahmad Shah Massoud" typ Hermes - 2/2;
- AO 045 "Harry Schmidt" typ Hermes 1/4; DC –1;
- CT 105 "Pinatubo" typ Olympus – 2/2;
- CS 095 "Jan Twardowski" typ Oracle – 4/4. On praktycznie cały pierwszy atak wybronił, z tego co pamiętam. A Drugi zrobił mu niewiele.

Uszkodzonych jednostek niedużo i są to uszkodzenia lekkie. Jest to IMO spowodowane specyfiką przeciwnika. Jak już Cienie dają ognia to są kille. Uszkodzenia pojawiają się rzadko i przypadkiem. Very Happy

Niemożliwe do odtworzenia są straty myśliwców. Ale z moich oszacowań i spisu tego co jeszcze było nie wypuszczone wychodzi mi, że straciłem około 20, max 25 myśliwców. 34 były cały czas na pokładach. Może mniej, bo już nie podliczyłem tego co startowało na koniec tury 2.

W sumie mmoja ocena sytuacji:
- vs. Cienie – walczyłbym i miałbym szanse spore na wygraną.
- vs. Cienie i Narn – raczej bym się nie pojął.

Dobranoc Wink

EDIT: Trochę pokombinowałem z postem poprzednim Wink

fluff mam zamiar skończyć na końcu drugiej tury...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez luki dnia Wto 0:12, 18 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)