Piątkowe wieczory

Wysłany: Śro 10:02, 04 Mar 2009

Jako, że temat jest cykliczny to pozwalam sobie założyć osobny temat na nasze piątkowe spotkania.

Od razu pytanko ode mnie.
Czy coś robimy e ten piątek? I czy ma ktoś jakieś pomysły co?

Jako, że w EOTN jeszcze się nie zaawansowałem (ale ostatnio zacząłem nad tym pracować) to jaskinie odpadają. W prop mogę prawie wszędzie (oprócz pustyni).

Jeśli mogę zgłosić jakiś pomysł sam to wyczytałem o 1 dużym Panu na którego możnaby się zasadzić. Rotscale się nazywa i podobno jest TWARDY.

[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Śro 16:53, 04 Mar 2009

Ja w ten piątek odpadam - dopiero wracam z zesłania do domu. Jeśli będę na GW to raczej późno.

Wysłany: Pią 15:25, 06 Mar 2009

Czyli w ten piętek jestem WOLNY Very Happy

Też dobrze. Wink

I jeszcze informacyjnie: dotarłem do Siffhalla więc potencjalnie mam w zasięgu wszystkie jaskinie Shiverpików (jeszcze się musze do Olafstead przejść i będzie komplet). To tak w ramach planów przyszłopiątkowych....

Cisza.... Nudą wieje. No to ja się pochwalę.
W sobotni wieczór ja i Norbert przebiliśmy się z Beacon Perch do Deldimor War Camp.
Ja szedłem Trish (mesmerka jeszcze za słaba), Norb uderzał 20E. Była to nasza pierwsza poważna próba przebijania. Wcześniej robiliśmy podchody i rozpoznania (zrobiłem mu między innymi pokazówkę problemu z Dolyakami w Dreadnought Drift).

Do boju ruszyliśmy po tym jak Norb złapał Maelstorm a ja zrobiłem ascendent i podboostowałem herosów. Jako, że Norb herosów nie ma szliśmy my + Jora + Vekk MM/fire + Ogden + Alesia.
Lornar's Pass przeszliśmy w miarę. W Dreadnought Drift był dramat. W trzecim podejściu wybyliśmy Dolyaki (Maelstorm + MOP + co tylko się dało) tylko po to by polec w starciu z kolejną grupą. W końcu dzień uratowali herosi, którzy przeżyli i zdołali samodzielnie rozprawić się z resztą okrężnego patrolu gigantów. W ramach czyszczenia tyłów byliśmy zmuszeni do wybicia grupy broniącej kapliczki przy wejściu do Drifta. Ta grupa jest strasznie twarda, wcale się nie dziwię, że tak nas wtedy kładli. Z wolną kapliczką już poszło łatwo. Dość szybko wybiliśmy resztę krasnali w weszliśmy do Snake Dance.

W Snake Dance w sumie problem sprawił tylko ten wielki mob trolli. Kosztem prawie 100% strat udało im się nas skasować (zostało 4 trolle). Mieliśmy za mały DPS żeby wybić falę zanim pojawiła się następna więc udało im się przebić przez miniony... Potem już z górki. Wejście do Grenth's footprint nie stanowiło problemu. Sam włóczyłem się tam nie raz, więc wiedziałem co i jak. Przerwałem kapłanów i cześć pieśni. Reszta to już kaszka z mleczkiem.

Całość zajęła nam około 3h. Poszły 3 mysterious summoning stones, kilkanaście cukierków (głownie golden eggs dla E i -15% death pen) i ponad 15 koniczynek. Zabawa przednia. Postaram się wrzucić parę screenów - trochę ich zrobiłem.

Wrażenia - mój build jest całkiem niezły. Zadaje całkiem porządnie obrażenia, po MOPie potrafi zamieść podłogę. Enfeeble blood też jest pięknym dodatkiem. Co ciekawe przy obecnym ustawieniu atrybutów ogień ciągły barrage nie powoduje draina energii. Także rzucenie MOP i Blooda nie jest jakimś problemem.
Norb szedł nowym buildem Fire/water. Niestety czasem pojawiały się zgrzyty. Poprzednio stosowany przez niego build fire/earth był twardszy. Ale Mealestorm wziąć było trzeba. Bez tego by się nie udało.

Z ciekawostek - wzięcie Alesji miało swe plusy i minusy. Był to dodatkowy healer + pierwszy cel dla wszystkich wrogów. Z drugiej strony zabierała przez to czas Ogdenowi i błyskawicznie wyjadała wszystkie sygnety wskrzeszenia. W sumie nie wiem czy na kolejny raz nie wolałbym iść w 5 postaci...

Co jeszcze? Prawdopodobnie w weekend będziemy szli Deldimor War -> Droknar. Jak kto chętny na przechadzkę to zapraszam.
Jakby ktoś miał chęć przebijać się od nowa to mogę spróbować pomóc - kontakt proszę.

Jak obiecałem - garść screenów:

Lornan's pass - Gnollowa przełęcz
[link widoczny dla zalogowanych]

Dreadnough't Drift - pierwsze giganty
[link widoczny dla zalogowanych]

Dreadnough't drift - tuż przed wyjściem do Snake Dance
[link widoczny dla zalogowanych]

Snake Dance - trolle. W tle widać te dwa skomasowane moby które nas zalały.
[link widoczny dla zalogowanych]

wejście do Grneth's Footprint
[link widoczny dla zalogowanych]

Relacja skończona. Screeny wyszły całkiem fajnie. Szkoda, że Norbert nie strzelał.
I jak się podobało Wink